Witaj Tereniu! Gastroskopię mam robioną co najmniej co dwa lata albo i częściej ze względu na chroniczny stan zapalny żołądka, ale nigdy z tego powodu nie mam żadnych dolegliwości. Wiem , że niestety są lekarze, którzy potrafią wszystko zrobić , nie dbając o komfort pacjenta.Bardzo Ci współczuję , że jesteś narażona na takie dolegliwości. Myślę, że powinny szybko ustąpić, ale nie zaszkodziłoby, gdyby lekarz obejrzał przełyk fiberoskopem. To cieniutki endoskop, który powinien być na oddziale laryngologii albo w przychodni laryngologicznej.Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
wąski przełyk - to wiele wyjaśnia. Nareszcie ktoś Ci to określił. Trudno było włożyć endoskop, a kiedy udało się to i tak poobcierał i podrażnił ściany i błonę śluzową przełyku. Stąd ból i krwawienie. Siemie lniane jest tłuste i idealnie łagodzi oraz leczy. To minie.
Trzeba dużej klasy gastrologa, który poradzi sonde bezboleśnie - dla pacjenta- z takim badaniem.
Jeszcze jedno. Wąski przełyk wiele tłumaczy w temacie tworzenia głosu i mowy. Podobnie jak Halinka z Krakowa - wiesz, o kim mówię? Skrzek żabi przez 25 lat! Uczyłaś się mówić sama - jak ona- intuicyjnie tak jak umiałaś najlepiej Była jednak możliwość wyuczenia się takiej relaksacji (rozlużnienia) mięśni przełyku, aby głos powstał. Żal, że nikt się Tobą nie zajął przed 11 laty. Żal...
Będziemy jednak próbować, nie martw się.
Ostatnio zmieniony przez magdala 2012-12-23, 18:13, w całości zmieniany 2 razy
Wiek: 75 Dołączyła: 24 Mar 2012 Posty: 82 Skąd: Wojnicz-Małopolska
Wysłany: 2013-01-02, 23:06
Marylko!
Mam nadzieję,że już jesteś po wizycie u lekarza rodzinnego. Przecież, o ile się orientuję , to masz stosunkowo blisko. Uważam,że to jeszcze zbyt krótki czas upłynął od leczenia onkologicznego, aby nawet :zwykłe ; przeziębienie w Twoim przypadku nie traktować poważnie. Nie powinniśmy zażywać leków w sposób niekontrolowany, nawet tych bez recepty, gdy tak dużo zmian nastąpiło w naszych organizmach , po tak drastycznych leczeniach. Zresztą wskazane jest robienie rtg klatki piersiowej co pół roku, bo tam moga się pojawić zmiany. Trzeba być czujnym, a leczenia pozostawmy lekarzom. U mnie np po leczeniu zmianie uległo ciśnienie krwi. Jak masz skserowaną dokumentację w przychodni, to naprawdę nie ma problemu z poradą, a lekarz jest zorientowany co może zaaplikować. Być może po paru latach można bardziej intuicyjnie przyjmować leki. Teraz radzę uważać, Samego zdrowia!! Szkoda,ze ten Nowy Rok rozpoczynasz z katarem...
Danuta
mundekczapla [Usunięty]
Wysłany: 2013-01-03, 12:30
Na pytanie Marylki , dałem lakoniczną odpowiedź. Może to kogoś zdziwić albo wręcz rozczarować. Dlatego uznałem, że powinienem coś wyjaśnić. Od samego początku istnienia forum, oraz przy każdej okazji, przypominamy że nie jesteśmy lekarzami. Dlatego nie wolno nam polecać takich czy innych leków, które kiedyś nam pomogły. Pamiętajmy, że każdy pacjent jest inny,lekarze dobierają lekarstwa do dokładnie zdiagnozowanego przypadku i zastosowanej terapii. Dlatego nie wolno nam leczyć !!!!!!Dokładnie odpowiedziała na to Danusia. Pewnie że można komuś polecić maść na blizny, czy środek do pielęgnacji stomy/ chociaż i tu trzeba być ostrożnym- bo ludzie mają różne uczulenia/ , ale wszelkie inne środki farmakologiczne, pozostawmy w gestii lekarzy. Pozdrawiam Mundek
marylka78
Dołączyła: 27 Mar 2012 Posty: 37 Skąd: małopolska
Wysłany: 2013-01-03, 20:21
Kochani nic się nie dzieje u Mnie wszystko w porządku,dziękuje wam za dobre rady ,ale jak napisał Mundek nikt tu nie jest lekarzem ,i każdy z nas wie że musi byc czujny i pod kontrolą specjalisty .pozdrawiam
mundekczapla [Usunięty]
Wysłany: 2013-01-11, 21:47
Do Oli! Po pierwsze, każda interwencja chirurgiczna, skutkuje bólem, ale stosowane środki p.bólowe powinny skutecznie go likwidować. Ja osobiście nie czułem żadnego bólu, oprócz dyskomfortu związanego z odkrztuszaniem i wysiękiem z nosa, podrażnionego sondą żołądkową. Ponadto Tato miał 3 dni temu zabieg, więc nie powinien się forsować , tylko spokojnie regenerować siły. Na temat rurki, jej czyszczenia i higieny stomy, znajdziesz info w naszym poradniku, we wcześniejszych wpisach. Pytaj pielęgniarek o to albo nas. O masażu limfatycznym , na razie zapomnij, bo muszą się wygoić ranu pooperacyjne, dlatego podchodź do wszystkiego spokojnie , bo na wszystko przyjdzie pora. A Tato niech się u nas zaloguje i poszuka sobie sam tych informacji, ale przede wszystkim niech odpoczywa. Pozdrowienia Mundek.
Rok operacji: 2007
Wiek: 59 Dołączył: 24 Mar 2012 Posty: 25 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-12, 13:07
Olu w Warszawie działa MAZOWIECKIE STOWARZYSZENIE OSÓB BEZ KRTANI „SZANSA”. Spotykamy się w każdy ostatni czwartek miesiąca o godzinie 12 w salce „EMAUS” przy kościele p.w. św. Andrzeja Boboli przy ulicy Rakowieckiej 61. Najbliższe spotkanie odbędzie się 31 stycznia na które Ciebie i Twojego tatę serdecznie zapraszam. Zobaczycie jak żyjemy, mówimy. Postaramy się udzielić odpowiedzi na nurtujące Was pytania jak również udzielić wskazówek co do dalszej rehabilitacji czy załatwiania formalności w urzędach. Prowadzimy również wypożyczalnię książek i broszur na temat życia po usunięciu krtani .
Pozdrawiam i jeszcze raz zapraszam Czarek.
mundekczapla [Usunięty]
Wysłany: 2013-01-12, 15:11
Witaj Czarku! Super, że zaprosiłeś Olę. Najważniejszy jest żywy kontakt.Pozdrowienia i życzenia dla wszystkich Waszych członków z okazji Nowego Roku Mundek.
Witam!
Dawno się nie odzywałam, ale i działo się u nas. U Taty były przerzuty, usunięto mu węzły i przeszedł radioterapię + chemię, która skończyła się w listopadzie. Teraz kilka dni temu obudził się rano i miał cały opuchnięty podbródek i szyję, prawie rurki nie było widac. Opuchlizna trochę zeszła, ale jeszcze jest. W tym tygodniu ma jechac do lekarza. Czy to normalne, że po 2 miesiącach pojawiła się taka opuchlizna, czy ma to związek z chemią lub naświetleniami?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum