FAQ      Szukaj      Użytkownicy      Download      Album      Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Potrzebuje porady:-)
Autor Wiadomość
Danuta_62 
Danuta


Wiek: 75
Dołączyła: 24 Mar 2012
Posty: 82
Skąd: Wojnicz-Małopolska
Wysłany: 2013-01-28, 21:57   Opuchlizna.

Marzenko!
Parę zdań postaram Ci się przekazać na temat o który pytałaś.
Jestem osobą po całkowitej laryngektomii i po równoczesnym usunięciu okolicznych węzłow chłonnych. Z racji znalezienia w 2 węzłach chłonnych komórek rakowych zostałam poddana leczeniu radiologicznemu z równoczesną chemioterapią Cisplatyną. Dostałam 5 wlewek. Po tym skojarzonym leczeniu nie miałam problemów z opuchlizną/ raczej z podsmażoną skórą/, ponieważ od samego początku jakiś tam masaż limfatyczny wykonywałam. Tych podstawowych ruchów masujących nauczyła mnie jeszcze na Oddziale po operacji siostra, która była przeszkolona w tym kierunku.Wiem natomiast, że opuchlizna może być spowodowana gromadzeniem limfy, która z czasem znajdzie nowe: tory- ujścia:Dobrze,że skonsultujecie to z lekarzem w miarę szybko.
Znam natomiast przypadek, gdzie radioterapia uszkodziła tarczycę i objawiło się to właśnie potwornym opuchnięciem szyi i to 4 m-ce po tym leczeniu. Podobne przypadki były opisywane na poprzednim forum.
Ustalenie odpowiedniego leczenia przez endokrynologa spowodowało,że opuchlizna ustąpiła całkowicie i znajoma ma się dobrze. Ona miała częściową resekcję krtani, ale pełny cykl napromieniowania.
Bardzo szybko lekarz prowadzący, wykluczając cokolwiek związanego z nowotworem, mając doświadczenie- potrafił rozpoznać przyczynę, oczywiście kierując na badania pod kątem tarczycy.
Zyczę szybkiego powrotu do zdrowia Tatusia, mimo tego co Was spotkało.
Serdecznie pozdrawiam.
 
 
Marzena 

Wiek: 47
Dołączyła: 28 Mar 2012
Posty: 17
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-01-28, 22:15   

Dziękuję Danusiu!
Weszłam jeszcze teraz po Twoim opisie na post o masażu limfatycznym. Nikt nie mówił nam, że trzeba masować te okolice po usunięciu węzłów i może taka opuchlizna się pojawić. Tata był na kontroli u onkologa na początku miesiąca i było wszystko ok, a tu wyskoczyło nagle i już myśli o najgorszym, czyli kolejnym przerzucie. W tym tygodniu zajrzy do swojego lekarza i mam nadzieję, że potwierdzi, to co piszesz i Tata się uspokoi.
Pozdrawiam Cię serdecznie :-)
 
 
magdala 


Dołączyła: 20 Mar 2012
Posty: 1425
Wysłany: 2013-01-29, 23:21   

Marzenko

onkolog wyjaśni Wam zapewne wszystko podczas kolejnej wizyty. Opuchlizna może powstać w dowolnym czasie po naświetlaniach. Dobry jest w takim wypadku drenaż limfatyczny- wszyscy moi pacjenci mają do niego dostęp. Nie martw się.

Przesledż temat "Problemy po operacji" z tego forum.
 
 
Marzena 

Wiek: 47
Dołączyła: 28 Mar 2012
Posty: 17
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-03-21, 18:53   

Oczywiście co do masażu limfatycznego wieliście rację, szkoda, że wcześniej nikt nic nam nie mówił.
Opuchlizna ładnie schodzi.
Teraz mam nowe pytanie. Tata jest prawie 4 miesiące po radioterapii. Gdy odkrztusza pojawiają się, nie skrzepy, ale takie jakby spalone kawałki tkanki. Cz to normalne?
 
 
magdala 


Dołączyła: 20 Mar 2012
Posty: 1425
Wysłany: 2013-03-22, 19:54   

Marzenko,

kobalt niszczy to, co trzeba, ale też sieje spustoszenia inne. Jakoby oczywisty zysk wymusza straty.
 
 
dgalosz

Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 3
Wysłany: 2013-04-04, 14:18   

Mam pytanie- mąż jest 2lata po całkowitym usunięciu krtani i po radioterapii . ' Jakie badania powinien wykonać lekarz ( laryngolog i onkolog ) podczas wizyty kontrolnej , jakie powinien zlecić badania :?: a jakie sami mamy wykonać u lekarza pierwszego kontaktu żeby wykluczyć chorobę ,przerzuty itp. Pozdrawiam Zosia
 
 
magdala 


Dołączyła: 20 Mar 2012
Posty: 1425
Wysłany: 2013-04-04, 21:45   

Zosiu,

proponuję, abyś te pytania postawiłam lekarzom. Nie ma badań "obligatoryjnie" zlecanych każdemu po operacji. Przebieg choroby jest zawsze indywidualny i takie powinien wykonywać badania kontrolne.
 
 
dgalosz

Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 3
Wysłany: 2013-04-05, 14:08   

Dziękuje za odpowiedż :-)
 
 
magdala 


Dołączyła: 20 Mar 2012
Posty: 1425
Wysłany: 2013-04-14, 08:01   

Zosiu, :lol:

mów nam jakie badania zlecił lekarz Twojemu mężowi? Czekamy na info od Ciebie.
 
 
Kasia 
Kasia

Wiek: 58
Dołączyła: 23 Sie 2012
Posty: 2
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2013-07-26, 09:52   

Witajcie, mam pytanie.
Mój mąż rok temu przeszedł laryngotomię częściową.Była ona robiona w Poznaniu, od tej pory jest pod kontrolą poradni i nic więcej się nie dzieje.Nikt nas nie kierował do onkologa,nie są robione żadne badania - czy to jest norma? Poradźcie co robić?
_________________
Kasia
 
 
mundekczapla
[Usunięty]

Wysłany: 2013-07-26, 12:46   Potrzebuję porady

Witaj Kasiu! Każdy po operacji, jest pod opieką przychodni laryngologicznej , do której okresowo przychodzi na kontrole. Jeżeli lekarz w przychodni nie zlecił żadnych badań, a mąż nie uskarża się na jakieś dolegliwości, to jest to sytuacja poniekąd normalna. Ale przy kolejnej wizycie , zapytaj lekarza czy nie należałoby przeprowadzić jakiś badań dodatkowych. Ja przez siedem lat po operacji nie miałem żadnych specjalnych badań, czuję się dobrze i jestem z tego zadowolony. Pozdrawiam serdecznie Mundek.
 
 
teresag162 
teresag162

Rok operacji: 2001
Wiek: 61
Dołączyła: 24 Mar 2012
Posty: 120
Skąd: łebunia- lębork .woj.pomorskie
Wysłany: 2013-07-26, 13:17   

JA JESTEM 12 LAT OD OPERACJI MAM KONTROLE TERAZ RAZ W ROKU!ALE TAKICH SPECJALNYCH BADAŃ TEZ NIE ROBIE OPRÓCZ TYCH CO ZLECI ONKOLOG RUTYNOWE TAKIE ALE NIC TAKIEGO JAK TOMOGRAF NIE ROBIŁAM.JAK DOBRZE SIE CZUJE TO NAJWAZNIEJSZE. ;-)JESLI JUZ LEKARZ KIERUJE NA BADANIE TO MUSI BYĆ ONE UZASADNIONE TYLE CO WIEM.
Ostatnio zmieniony przez teresag162 2013-07-26, 13:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Kasia 
Kasia

Wiek: 58
Dołączyła: 23 Sie 2012
Posty: 2
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2013-07-26, 13:19   

Dziękuję za szybką odpowiedź, ja przede wszystkim boję się przerzutów tych dalszych i stąd moje pytanie. Nie wiem może np. powinniśmy sami udać się do onkologa ?
_________________
Kasia
 
 
teresag162 
teresag162

Rok operacji: 2001
Wiek: 61
Dołączyła: 24 Mar 2012
Posty: 120
Skąd: łebunia- lębork .woj.pomorskie
Wysłany: 2013-07-26, 13:22   

UWAZAM ZE POWINNAS ZAPYTAC LARYNGOLOGA BO JA MIAŁAM TEZ NASWIETLANIA STAD WIZYTA U LARYNGOLOGA I ONKOLOGA W TYM SAMYM DNIU.ALE JEŚLI MĄZ NIE DOSTAŁ SKIEROWANIA TO MOZZE NIE TRZEBA?ALE ZAPYTAC NIE ZASZKODZI POZDRAWIAM.KASIU ALE LĘK PRZED PRZERZUTAMI WSZYSCY MAMY!COS ZAWSZE ZOSTAJE.NIE TRZEBA ZAMARTWIAC SIĘ NA ZAPAS. ;-)
 
 
Wiesław W 
Wiesław

Rok operacji: 2009
Wiek: 74
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 28
Skąd: Borek Wlkp
Wysłany: 2013-07-26, 18:51   

Jestem 5-lat po operacji na "Przybyszewskiego " w Poznaniu.Proponuję i prawie doradzam: Mąż sam niech sie zgłosi do Poradni Laryngologicznej na Przybyszewskiego.Jeżeli miał opreacje na "Garbarach" niech idzie tam do poradni. Tam gdzie miał operacje, tam go przyjmą do poradni bez kłopotu. Ja raz do roku jestem sam w Poradni na "Przybyszewskiego".Do rejonowego laryngologa nie chadzam...po co? Jak mam problem/jeszcze nie musiałem/ zawsze mogę się zgłosic na ostry dyżur w Klinice. Radzę tak uczynić będzie psychiczny konfort spokoju .Pozdrawiam Wiesław
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł
Strona wygenerowana w 0.06 sekundy. Zapytań do SQL: 11